Czy firma, która nie realizuje projektu przez skutki pandemii koronawirusa będzie musiała zwrócić dofinansowanie otrzymane ze środków publicznych?

Prowadzisz firmę, która korzysta z dotacji unijnych? Koronawirus zbiera swoje żniwa, a ty zastanawiasz się, czy dasz radę ukończyć w terminie projekt, na który dostałeś dofinansowanie? Zakazy przemieszczania się, odwoływane imprezy, zamykane szkoły, anulowane szkolenia i spotkania, przesuwane zlecenia… dużo tego! Każdy na własnej skórze może się przekonać, czym dla niego będzie panująca pandemia. Może już zadałeś sobie to pytanie – co jeśli przez pandemię koronawirusa nie będę w stanie zrealizować projektu, na który otrzymałem pieniądze? Czy mam obowiązek zwrotu tych środków? Czy muszę płacić kary umowne, odsetki, czy mogę od takiej umowy odstąpić? Czy mam obowiązek informować o mojej sytuacji kogokolwiek? A tak w ogóle, to gdzie ja podziałem umowę, bo nie przypominam sobie, żeby było w niej coś o wirusie…

Od czego by tu zacząć? Może od tego, żebyś poszukał tej umowy i przeczytał jeszcze raz niektóre zapisy (a najlepiej całość oczywiście!). Wszędzie, gdzie padają słowa „siła wyższa”, zachowaj czujność! Co to jest w ogóle ta siła wyższa? Powodzie, pożary, wojny – te kataklizmy najczęściej są cytowane w podręcznikach dla prawników. A co z pandemią (lub epidemią), z którą mamy do czynienia w tych dniach w Polsce i na świecie? Czy to też można uznać za siłę wyższą? O koronawirusie słowa nie ma w tych podręcznikach, ale jestem przekonana, że za kilka lat będzie to powszechnie cytowany przykład (po prawniczemu „kazus”) siły wyższej. Czy pandemia jest czymś, co przyszło do nas z zewnątrz? Tak. Czy mogliśmy to przewidzieć? Nie (od czasu wybuchu epidemii w Chinach może już tak, ale do tego czasu na pewno nie). Czy jest czymś, czemu nie mogliśmy zapobiec? Raczej tak. Mimo przyjęcia środków ostrożności w wielu krajach, wirus dociera wszędzie. I uwaga, tu nie chodzi o to, czy rząd mógł zrobić coś więcej, czy naukowcy mogli wcześniej opracować szczepionkę itp. Tutaj chodzi o twoją sytuację – czy ty mogłeś przewidzieć, że w połowie marca 2020 r. z dnia na dzień w Poznaniu zamkną szkoły i odwołają wszystkie imprezy, spotkania, projekty, a powszechnie używanym słowem stanie się „izolacja” i „kwarantanna”. Nie, nie mogłeś tego przewidzieć, nie miałeś na to wpływu, przyszło to „spoza” ciebie. Pandemia koronawirusa jest przykładem siły wyższej. I co dalej? Co ci to da? Co możesz z taką wiedzą zrobić?

I to jest właśnie ten moment, kiedy sięgasz po umowę. Każdy program dofinansowania ma oczywiście swoje wzory umów, ale zazwyczaj postanowienia tych umów są do siebie podobne. Na początku umowy często zawarty jest słowniczek, gdzie możesz znaleźć definicję „siły wyższej”. Ta definicja nie powinna się znacznie różnić od tego, co napisałam powyżej. Siła wyższa to zdarzenie niezależne od stron, uniemożliwiające wykonanie zobowiązań wynikających z umowy, którego strony nie mogły przewidzieć i któremu nie mogły zapobiec. Wypisz wymaluj – COVID-19!

Jeśli prześledzisz dalej postanowienia umowy, natkniesz się pewnie na obowiązek zgłoszenia sytuacji, gdy nie możesz realizować projektu z powodu siły wyższej. Jest to oczywiście obowiązek informacyjny, ale warto dać znać, że ta konkretna sytuacja w kraju wpływa negatywnie na twoją pracę. Umowa może cię nawet zobowiązywać do przedstawienia dokumentacji potwierdzającej wystąpienie siły wyższej oraz wskazania wpływu, jaki siła wyższa miała na przebieg realizacji projektu. O ile przedstawienie dokumentacji nie będzie tutaj problemem (chyba nie ma dziś w Polsce człowieka, który nie wie o pandemii, no może z wyjątkiem tych zaszytych w Bieszczadach bez dostępu do cywilizacji). O tyle, jeśli chodzi o drugi warunek, to faktycznie dobrze jest, żebyś wskazał, jak konkretnie stan wyjątkowy wpływa na twój biznes. Nie wszyscy stracą na pandemii, dla niektórych przedsiębiorców to szansa na zarobek, niektórzy przerzucają się na pracę online, dla innych jest to zupełnie neutralne. Jeśli twój biznes traci, napisz instytucji pośredniczącej dlaczego i podaj konkretne argumenty.

Przechodząc do sedna, pewnie się domyślasz, że konsekwencją zdarzeń wynikających z siły wyższej może być konieczność rozwiązania umowy o dofinansowanie. Umowa zazwyczaj przynosi tutaj konkretne postanowienia. Możesz mieć w umowie wprost wskazane, że w przypadku wystąpienia siły wyższej, strona może rozwiązać umowę z zachowaniem okresu wypowiedzenia lub bez.

Co więcej, w umowach tych często zawarte są również postanowienia, które określają, czy będziesz ponosił odpowiedzialność za szkodę wywołaną rozwiązaniem takiej umowy. Z uwagi na to, że siła wyższa jest zdarzeniem niezawinionym przez stronę, jeśli korzystałeś z dofinansowania i na skutek siły wyższej twój projekt nie doczeka się realizacji, w umowie masz pewnie przewidziane, że w tej wyjątkowej sytuacji, nie będziesz ponosił odpowiedzialności odszkodowawczej za rozwiązanie umowy przed czasem. Co to znaczy? To znaczy, że nikt nie będzie się od ciebie domagał naprawienia szkody, która powstała na skutek wcześniejszego rozwiązania umowy. Idąc dalej, nie będziesz też zobowiązany do zwrotu dofinansowania, które dotychczas wykorzystałeś zgodnie z umową. Nie oznacza to, że nie będziesz musiał niczego zwracać o zatrzymasz pieniądze mimo niezrealizowanego projektu. Ta część dofinansowania, która nie została jeszcze przez ciebie wykorzystana, powinna zostać zwrócona.

Powyższe dotyczy oczywiście tylko skutków wystąpienia siły wyższej, a nie skutków twoich wcześniejszych błędnych decyzji i zaniedbań. Pamiętaj, że masz do czynienia ze środkami publicznymi, tak każdy przypadek odstąpienia od dochodzenia ich zwrotu musi być traktowany z dużą dozą ostrożności przez organy publiczne. Dlatego też, tak ważne jest, abyś miał argumenty i umiał uzasadnić wpływ stanu wyjątkowego na twoją działalność gospodarczą. Art. 207 ustawy o finansach publicznych, który opisuje przesłanki obowiązku zwrotu dofinansowania, obowiązuje nawet „w czasach zarazy”… Siła wyższa nie pomoże, jeśli wykorzystałeś środki publiczne niezgodnie z przeznaczeniem, z naruszeniem procedur czy pobrałeś je nienależnie lub w nadmiernej wysokości.

Podsumowując, stan pandemii (czy też epidemii) niewątpliwie zalicza się do siły wyższej, która ma ogromny wpływ na postanowienia umów oraz zasady rozliczenia dofinansowania ze środków publicznych. Co do zasady, nie będziesz musiał zwracać środków niewykorzystanych z powodu stanu wyjątkowego. Ważne jest, abyś postępował zgodnie z umową o dofinansowanie i umiał odpowiednio zareagować w kontaktach z instytucją pośredniczącą.

We wszelkich takich sprawach, służymy pomocą. Zawsze po stronie przedsiębiorców.

Share on facebook
Share on linkedin

Ta strona używa ciasteczek, żeby zapewnić jak najlepszą obsługę. Przejdź do Polityki Prywatności, jeśli chcesz wiedzieć więcej.